poniedziałek, 30 lipca 2012

Nawilżające wodoodporne mleczko do opalania (Avon)


Od bardzo dawna na blogu nie pojawiała się recenzja żadnego kosmetyku.
W planach miałam opublikować opinię na temat balsamu do ust firmy Carmex, jednak dzisiaj złość na jeden z kosmetyków Avonu doprowadziła mnie niemal do szaleństwa więc ku zaskoczeniu (również mojemu) dzisiaj recenzja kosmetyku, który nie miał nigdy zaistnieć na tym blogu.



Nawilżające wodoodporne mleczko do opalania z technologią Activ-D do skóry wrażliwej SPF 50
Objętość: 150ml
Cena: ~ 34zł
Strona producenta: http://www.pl.avon.com



Marka Avon nigdy nie była moją ulubioną kosmetyczną firmą.
Jakiś czas byłam konsultantką tej firmy, miałam więc okazję przetestować na sobie kosmetyki każdego rodzaju.
Ostatnim moim zakupem (w obu znaczeniach!) było mleczko do opalania.
Jako reprezentant dość pokaźnej ilości piegów postanowiłam postawić się promieniom UV i przeciwdziałać przyrostowi piegów.
Postawiłam sobie za cel: nie wychodzić z domu bez kremu SPF 50 na mej twarzy.


Informacje na opakowaniu:
Delikatna formuła z witaminą E. Produkt odpowiedni dla skóry wrażliwej. Nietłusty. Wodoodporny.
Sposób użycia:
Nakładać obficie na suchą skórę 15 minut przed wyjściem na słońce Często ponawiać aplikację, zwłaszcza po kąpieli, wytarciu się ręcznikiem lub spoceniu się.
Może plamić tkaniny!


Czym mnie zezłościł ten kosmetyk tak bardzo, że postanowiłam poświęcić mu wpis?
Trudno jest go dozować.
Kiedy lekko naciśnie się opakowanie to mleczko nie chce wydostać się z opakowania.
Natomiast kiedy użyje się troszeczkę więcej siły to na dłoni pojawia się zbyt wielka ilość preparatu.
Jestem zła ponieważ większość kosmetyku (nadmiar) spływa do odpływu.
Uważam, że kosmetyk absolutnie nie jest wart swojej ceny.
Płaci się za pół opakowania, które zostaje wyrzucone.
Mleczko brudzi i zostawia ślady szczególnie na jasnych ubraniach.
Przy spotkaniu odzież kontra mleczko do opalania, odzież nie ma żadnych szans.
Dodatkowo mleczko nie pachnie nawet ładnie (a jestem wielką fanką zapachu mleczek i kremów do opalania).

Odradzam.
Zdecydowanie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz