Bones: Nie chcę być seksowną uczoną!
Booth: To tak, jakbym ja powiedział, że nie chcę być seksownym agentem FBI. Nie możemy zmienić tego, kim jesteśmy.
Kości
Tytuł oryginału: Bones
Gatunek: dramat kryminalny
Twórcy: Hart Hanson
Kraj produkcji: Stany Zjednoczone
Czas trwania odcinka: ~ 43min
Kości to serial, który zaczęłam oglądać zupełnie z przypadku.
Któregoś mroźnego dnia męczyła mnie nuda więc postanowiłam sprawdzić jaki jest ten serial o którym swego czasu mówili prawie wszyscy.
I cóż, serial pochłonął mnie na długie godziny.
Przeskakiwałam z odcinka do odcinka nie licząc godzin i lat (jak śpiewał Andrzej Rybiński) i wchłaniałam kolejne historie i kolejne odcinki.
Brnęłam przez serial nie zważając na przeszkody. Czekałam na rozwój sytuacji między parą głównych bohaterów. I wiecie co? Doczekałam się tego dopiero w 6 sezonie.
Szacunek dla reżysera. 6 niesamowicie intrygujących i wciągających sezonów, które nie opierają się na romansie głównych bohaterów.
Napięcie między Bones (pseudonim głównej bohaterki) a Boothem jest odczuwalne, ale nagle w dość nieoczekiwanym momencie wybucha z całą mocą.
Ale od początku.
Dr Temperance Brennan (Emily Deschanel) jest utalentowanym antropologiem pracującym w Jeffersonian Institute, która w wolnych chwilach pisze powieści. Bardzo często współpracuje z przystojnym i czarującym agentem FBI Seeleyem Boothem (David Boreanaz), pomagając zidentyfikować zwłoki, kiedy standardowe metody są nieskuteczne.
Będąc nieco na bakier ze współczesnym światem (brakuje jej obeznania z popkulturą), często powtarza, że lepiej rozumie martwych niż żywych. W śledztwach pomagają jej przyjaciele, którzy przez lata serialu zmieniali się niczym stażyści doktora House'a.
Odcinek zwykle zaczyna się od przedstawienia kilku ludzi, którzy przez przypadek odnajdują ludzkie szczątki.
Następnie na miejsce zbrodni udaje się dr Temperance Brennan wraz z agentem Boothem gdzie bohaterka dokonuje pierwszych oględzin zwłok (nigdy nie wydając pochopnych wniosków, gdyż nasza bohaterka jest BARDZO rozsądna i racjonalna).
Następnie zwłoki przenoszone są do Instytutu Jeffersonian gdzie cała ekipa naukowców stara się odkryć tożsamość ofiary i przyczynę śmierci.
Koniec końców naukowcy odkrywają również mordercę więc sprawiedliwość zostaje wymierzona!
Ja oglądając serial (po kryminalnych doświadczeniach z Agatą Christie) przeważnie mam swoje typy na mordercę i zdarza mi się słusznie obstawiać oprawcę.
Serial oczywiście polecam. Mimo tego iż serial jest dramatem kryminalnym to dialogi bohaterów bywają bardzo zabawne.
Szczególnie główna bohaterka zupełnie odcięta od świata telewizji wydaje się być zagubiona w rozmowach na temat postaci popkultury co prowadzi do wielu zabawnych scen.
Booth: Grabarz nie jest Bogiem, Bóg nie popełnia takich błędów.
Angela: Hmm, no nie wiem, umieszczenie jąder na zewnątrz nie było najlepszym pomysłem
ja tez serial czesto oglądam i jak dla mnie jest bardzo fajny, mozna wiele sie dowiedziec i wbrew pozorom nie jest taki straszny:)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
OdpowiedzUsuńChoć niektórzy mówią, że nie mogą jeśc do tego serialu :D
Ja tak mówię i jest to prawda. Chociaż uważam że serial jest bardzo nierówny---ma bardzo dobre ale i bardzo złe odcinki.
OdpowiedzUsuńAle miewa dobre odcinki też w szóstym sezonie czego no nie można powiedzieć HIMYM.
OdpowiedzUsuń*np. zamiast no
OdpowiedzUsuńBones jest dobre. Tak żeby pooglądać przed snem.
OdpowiedzUsuńLub z rana, w południe lub popołudniem! :)
OdpowiedzUsuńA na dziś jaki serial?
OdpowiedzUsuń59 year old Librarian Allene Rowbrey, hailing from Chatsworth enjoys watching movies like Class Act and Yo-yoing. Took a trip to Su Nuraxi di Barumini and drives a Jaguar C-Type. Nasza strona
OdpowiedzUsuń