Dziś na moim stole zagościł kolejny produkt firmy Granex - Pieczywo.
Byłam dość zachęcona i miałam określone oczekiwania co do produktów tej firmy po przetestowaniu Poduszek owsianych.
Czy się nie zawiodłam?
Masa netto: 140g
Cena: ~ 3zł
Skład: krajanka żytnia (40,1%), pszenica (26,7%), ryż (13,4%), kasza jęczmienna (8,9%), płatki owsiane (4,5%), grys kukurydziany (4,5%), mąka z amarantusa (0,9%), glukoza, sól.
Czym jest mąka amarantusa?
Amarantus, czyli szarłat należy do najstarszych roślin uprawnych świata. Jednak to przede wszystkim niezwykle cenne źródło białka. Okazuje się, że w nasionach jest go więcej niż w mleku, w dodatku białka posiadającego wszystkie aminokwasy egzogenne (zwłaszcza dużo lizyny). Obniża cholesterol, jest źródłem wielu składników mineralnych, zwłaszcza wapnia (250 mg/100 g nasion), fosforu, potasu i magnezu.
Pieczywo jest zatem na pewno zdrowie. Uważam, że takie bogactwo zbóż jest warte swojej ceny.
Jedna kromka dostarcza 2% dziennego zapotrzebowania spożycia błonnika. I zawiera jedynie 0,1g tłuszczu.
Nikt jednak nie jest w stanie najeść się jedną kromeczką.
Idealny posiłek dla osób pragnących zrzucić kilka kilo. Zdrowo ale czy smacznie?
Opakowanie zawiera 20 sztuk kromek, które zapakowane są w szczelnie zamkniętym foliowym opakowaniu.
Co jeśli chodzi o smak? Kromeczki są smaczne. Nie jestem przyzwyczajona do produktów spożywczych w które w 90% nie składają się z chemii (choćby fakt, że jestem ogromną fanką McDonal's) i bardzo ciężko jest oceniać mi smak produktów z wyższej, zdrowej półki.
Na chwilę jednak odrzuciłam moje przyzwyczajenia smakowe i postarałam się ocenić smak pieczywa firmy Granex najuczciwiej jak umiałam.
Co więc z tym smakiem? Smakuje lepiej niż większość zbożowych kromeczek jakie jadłam kiedykolwiek.
Jednak produkty tego typu mają jeden minus, który zawsze zniechęca mnie do ich spożywania.
Są przerażająco suche. Kiedy przegryzam kromeczkę skóra jeży mi się na rękach z nieprzyjemności.
To jest minus, ale kromeczki każdej firmy są takie więc prawdopodobnie wynika to z tego, że inaczej się nie da (nie wiem, nie znam się).
Pieczywo jest kruche, ale nie denerwująco kruche. Łatwo kromeczkę można złamać, ale nie kruszy się wszędzie dookoła. Wiadomo, jeden okruszek spadnie tu i ówdzie, ale nie zostaje na talerzu sterta okruszków z której spokojnie można by było skleić nową kromkę.
Czy polecam?
Polecam. Jestem wielką fanką wszystkiego co zdrowe (tyle, że nie zawsze zgadzają się z tym moje kubki smakowe), a w przypadku tego pieczywa o tym, że jest ono zdrowe nie muszę ponownie mówić (wystarczy spojrzeć na skład). Jest to produkt idealny dla osób, które chcą zrzucić kilka kilo. Zapycha (1 kromka ma 0,4g błonnika) i ma bardzo mało zawartości tłuszczu. Smak również jest znośny, lekko słodkawy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz