czwartek, 8 listopada 2012

Ciemniejsza strona Greya - E L James


Druga część trylogii autorstwa E L James.
Wydawca obiecał książkę romantyczną, zabawną, głęboko poruszającą i całkowicie uzależniającą.
A co dostali czytelnicy?



Ciemniejsza strona Greya
Tom II trylogii
Cena detaliczna: 39,90zł
Wydawnictwo: www.soniadraga.pl
Stron: 626


Kilka słów o autorce:

Autorką jest Erika Leonard pisząca pod pseudonimem E.L James.
Urodziła się w 1963 roku a sławę przyniosła jej erotyczna powieść "Pięćdziesiąt twarzy Greya" (Fifty Shades of Grey).
I to chyba tyle na temat tej pani.


Jeśli chodzi o treść:

Jedno jest pewnie. Autorka nie powinna brać się za pisanie książek. A szczególnie powieści erotycznych.
II część tej trylogii jest zupełnie o niczym.
O ile pierwsza część opowiadała (niech już będzie, ze o czymś opowiadała) o zagubionej studentce, która zakochuje się w przystojnym miliarderze, który lubi brutalny seks  i nie wiadomo było co z tego wyniknie.
O tyle druga część nie opowiada zupełnie o niczym. Para bohaterów jest w sobie zakochana, uprawiają seks, chodzą na zakupy tyle, że głównego bohatera prześladują kobiety z przeszłości.
A kogo nie prześladuje przeszłość?
Gdyby wszyscy mieli pisać książki opisujące normalne związki to ja chcę Armagedon!
Książka absolutnie niczym nie różni się od poprzedniej. 
Panna Steel ciągle wzdycha do Greya, jest nim zachwycona, ale dużo mniej "ranyjulkuje" i "barnabuje".
Książka przepełniona jest "myśmonizmem" (myśmy się kochali, myśmy się rozstali).

Jeśli chodzi o oprawę:


Okładka ma ciekawy, powiedziałabym nawet elegancki motyw.
Ale to wszystko jeśli chodzi o plusy.
Okładki są miejscami poprzecinanie, porysowane i wydane najprawdopodobniej najmniejszym kosztem.
(przynajmniej wszystkie okładki w jednym z krakowskich empików).
Strony są na okropnym papierze, który skłonny jest do rozrywania a do tego wszystkiego na pewno nie jest biały.
Litery są miejscami wyblakłe jakby książka leżała latami na słońcu.

Podsumowanie:

Książkę czyta się dobrze. Przeczytałam ją w jeden dzień.
Nie jestem też bardzo wybrednym literaturoznawcą i czytam wszystko co wpadnie mi w ręce.
Jednak nawet mnie raził poziom tej powieści, a w zasadzie brak jakiegokolwiek poziomu.

Co jest ciekawe?
Zakończenie. Ostatnie półtora strony spokojnie mogłoby zastąpić całą resztę książki.

Kogo widzielibyście w ekranizacji tych powieści?
Ja mam swoich faworytów, ale o tym innym razem :)

6 komentarzy:

  1. Niestety muszę się z Tobą zgodzić. Ta część trylogii jest kompletnie bez sensu. Jest miłość, sex i tyle. Każdy jej monolog jest o tym samym (jaki to nie jest Christian), każdy sex opisany w ten sam sposób i ciągle rozmawiają o tym samym. O ile pierwsza cześć była mało przewidywalna tak w tej wiem co będzie za 10/50/100 stron.

    Aż żal pomyśleć o tym jaka będzie 3 część;)

    OdpowiedzUsuń
  2. To samo pomyślałam :)
    Następna część to pewnie będzie ślub i że dziecku się ulewa.
    Trochę to smutne, taka reklama a taki badziew.

    OdpowiedzUsuń
  3. Może i badziew, ale czas na przystanku czekając na utobus można sobie tym zapchać.

    OdpowiedzUsuń
  4. CIEKAWA JESTEM CZY TY BYS NAPISAŁA LEPSZĄ KSIĄŻKĘ? WĄTPIĘ!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgadzam się z autorką stronki. Ja również nie jestem wybredna i czytam wszystkie książki które wpadną mi w rence, Ale ta naprawdę mi się dłużyła. Wiadomo już że oni za sobą szaleją i nie widzą świata poza sobą i oboje kochają seks i tak przez ponad 600 stron..... po prostu nuda.

    OdpowiedzUsuń